Rzadko ostatnio bywałam na blogu, ale na szczęście już po sesji więc będę miała więcej czasu na szukanie nowych inspiracji.
Dziś zrobiłam sobie dzień relaksu, złapałam delikatną opaleniznę i wypróbowałam mój nowy nabytek. Jestem zachwycona kolorkiem. Coś czuje że ten lakier będzie dość często widniał na moich paznokciach.
A na koniec tego gorącego dnia, mój ulubiony orzeźwiający napój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz